Eugeniusz Rajca dziadkowe party na keji
Łopot żagli, plusk rozcinanej dziobnicą fali, szum szkwału w uszach i wiele jeszcze innych obrazów, dźwięków i zapachów składa się na treść wspomnień z żeglarskich wypraw.
Są jednak i mniej spektakularne wydarzenia na trwałe wpisujące się w koloryt życia miłośników wiatru, wody i żagli. O jednym z niepowtarzalnych i wyjątkowych wieczornych spotkań żeglarskiej braci na keji opowiada kapitan Eugeniusz Rajca.